Ostatnio wiele słyszałam na temat szkodliwych działań pieczarek. Postanowiłam więc poczytać nieco w sieci na ich temat. I oto wnioski na temat jednego z moich ulubionych dodatków w kuchni. Pieczarki są produkowanych w 100% metodą naturalną, bowiem w ich uprawie nie stosuje się żadnych substancji chemicznych. Nie zawierają cholesterolu i są niskokaloryczne. Dodatkowo są bogate w potas, żelazo, miedź oraz witaminy, D i B2. Ich ogromnym atutem jest dostępność przez cały rok i można kupić w każdym sklepie. Cóż więc pozostaje powiedzieć jeśli nie: jedzmy pieczarki :).
SKŁADNIKI:
- 10 dużych pieczarek
- 2 jajka ugotowane na twardo
- cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki bułki tartej
- 2 łyżki pokrojonej natki pietruszki
- łyżka masła
- łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz
WYKONANIE:
- Pieczarki dokładnie umyć i ściągnąć skórkę z kapeluszy. Odkroić ogonki i pokroić w kostkę.
- Cebulę oraz czosnek obrać i pokroić w kostkę.
- Ogonki pieczarek podsmażyć na maśle i doprawić szczyptą soli oraz pieprzem. Następnie dodać cebulę oraz czosnek i smażyć do miękkości.
- Jajka pokroić w drobną kostkę. Wrzucić do miski razem z podsmażonymi pieczarkami, natką pietruszki, bułką tartą i wymieszać. Doprawić do smaku solą oraz pieprzem i ponownie wymieszać.
- Kapelusze oprószyć delikatnie solą i napełniać farszem ich wnętrza.
- Jeśli ma ktoś ochotę, można dodatkowo posypać z zewnątrz serem mozzarella, bądź parmezanem (na zdjęciu wersja bez sera).
- Ułożyć na blasze wyłożonej folią aluminiową i skropić oliwą z oliwek.
- Piec w nagrzanym do temperatury 180°C piekarniku przez ok. 20 - 30 minut. Podawać na ciepło.
Wyglądają cudnie! Dziękuję za zgłoszenie ich do akcji :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń