Po świętach wraz z rodziną zrobiliśmy sobie kilka dni przerwy od mięsa. Mając akurat pod ręką czerwoną soczewicę zrobiłam taki oto pasztecik warzywny, bardzo zdrowy, z ograniczoną ilością tłuszczu! Jeśli nie mieliście jeszcze okazji spróbować pasztetu z soczewicy to gorąco polecam.
SKŁADNIKI:
- 250 g soczewicy czerwonej
- 4 marchewki średnie
- cebula duża
- 3 jajka małe
- łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 1/4 łyżeczki chili
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu
- 1/3 łyżeczki kolendry mielonej
- 1/2 łyżeczki curry
- liść laurowy
WYKONANIE:
- Soczewicę zalać zimną wodą i wypłukać. Zalać 2 i 1/2 szklanki wody i gotować przez 20 minut do miękkości.
- Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o średnich oczkach.
- Cebulę pokroić w drobną kostkę.
- Cebulkę podsmażyć na oliwie przez 1 minutę. Następnie dodać marchewkę oraz listek laurowy, dolać 1/3 szklanki wody i smażyć przez 10 minut cały czas mieszając. Na koniec dodać koncentrat pomidorowy, chili, sól, pieprz, kolendrę i curry. Smażyć razem przez 1 minutę. Wyjąć listek laurowy i lekko wystudzić.
- Do blendera wrzucić 1/2 porcji soczewicy oraz 3/4 smażonej marchewki i wszystko razem zmiksować. Wszystkie pozostałe części masy razem ze zmiksowaną połączyć w misce. Dodać jajka i dokładnie wymieszać łyżką.
- Masę przełożyć do prostokątnej formy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec przez 50 minut w temperaturze 180ºC. Wystudzić i wyłożyć z formy.
Bardzo apetycznie wygląda, ale nigdy nie robiłam pasztetu z soczewicy. Muszę spróbować
OdpowiedzUsuńa dlaczego tak dlugo trzeba piec az 50min? czy tylko dlatego ze marchewka starta jest swieza a nie ugotowana?? a jakby ja ugotowac wczesniej??
OdpowiedzUsuńmarchewka w przepisie jest smażona razem z cebulką :) bardziej tu chodzi o świeże jaja jakie dodaje się na końcu, i żeby mieś pewność, że jest upieczony także w środku :) nigdy nie próbowałam piec krócej, robiłam tak jak w przepisie było :)
Usuńa moze po prostu ten pasztet jakby byl pieczony krocej to bedzie `papkowaty`? I stad koniecznosc pieczenia dluzej?? a moze to wina foremki bo jakby piec w plytszej np mufinkowej to moze nie tak dlugo by trzeba piec...
OdpowiedzUsuńco polecasz Mariolu??
Dzięki jajkom pasztet trzyma się ładnie w konsystencji :) w mniejszych i płytszych foremkach czas pieczenia oczywiście krótszy, mój był wysoki pasztet i stąd taki czas pieczenia. Moim zdaniem minimum 30 minut powinien być pieczony w mniejszych formach.
Usuń